Anatol Piaskowski, Wójt Gminy Sieroszewice wydał oświadczenie w sprawie składowiska odpadów w Psarach, które w pełni poniżej publikujemy:

W ostatnich tygodniach w przestrzeni publicznej rozprzestrzeniane są nieprawdziwe informacje dotyczące składowiska odpadów w Psarach mające na celu wywołać negatywne emocje. Kolportowane materiały w mediach społecznościowych i nie tylko, które trafiają do części mieszkańców naszej gminy wprowadzają Państwa w błąd, dlatego chciałbym zdementować pomówienia, plotki oraz insynuacje, które kierowane są pod moim adresem.

  1. Potwierdzam, Spółka RZZO w Ostrowie Wlkp. złożyła gminie Sieroszewice ofertę wydzierżawienia gruntu w m. Psary, na którym zlokalizowane jest składowisko odpadów (istniejące od 2001 roku), czyli w czasach kiedy nie działałem w samorządzie. Decyzję w tej sprawie podejmowali ówcześni radni Gminy Sieroszewice.
  2. Oferta za wydzierżawienie ww. nieruchomości to blisko 1 mln zł netto/rocznie, ok. 1 mln zł/rocznie z tytułu „Opłaty Marszałkowskiej”, podatek od nieruchomości ok. 200 tys. zł. Razem ok. 2,2 mln zł wpływów do budżetu gminy rocznie. Są to realne pieniądze, które niewątpliwie przyczyniłyby się do rozwoju gminy.
  3. Teren składowiska odpadów do czasu zakończenia rekultywacji (30 lat) nie może zmienić swojego przeznaczenia.
  4. Jako odpowiedzialny gospodarz byłem i nadal jestem zobowiązany przedstawić taką propozycję organowi uchwałodawczemu, czyli Radzie Gminy.
  5. Żadne wiążące decyzje w tej sprawie nie zapadły, gdyż jedynym władnym organem, który może to zrobić jest Rada Gminy Sieroszewice – przyjmując stosowną uchwałę.
  6. Wysypisko planowane jest na ponad 40 ha – NIEPRAWDA. Teren składowiska to 10,25 ha, z czego pozostało do zagospodarowania ok. 5 ha, gdyż reszta jest już zapełniona odpadami przywożonymi od 2001 roku.
  7. Mapa fetoru w Ostrowie, a fetor w Psarach – NIEPRAWDA. Porównywanie Instalacji Zagospodarowania Odpadów w Ostrowie Wlkp. z ewentualną kwaterą  w Psarach (proszę zwrócić uwagę na nazwy, gdyż nie są przypadkowe) jest daleko idącym nadużyciem i zamazywaniem rzeczywistości. Podstawowa różnica jest taka, iż do Ostrowa trafiają wszystkie odpady, które zostają zabrane z nieruchomości. Odpady tam są wstępnie segregowane i poddawane obróbce. Do Psar miałby przyjeżdżać tylko i wyłącznie tzw. „balast” i „stabilizat”, czyli pozostałości z „odsianych” na instalacji w Ostrowie odpadów komunalnych. Fetor powodują przede wszystkim odpady biodegradowalne (brązowe worki), które nigdy do Psar nie trafią. Kolejna bardzo istotna kwestia to lokalizacja. Instalacja w Ostrowie – centrum dużego osiedla, kwatera Psary oddalona o 2 km od zabudowań w Psarach i ok. 3 km od centrum miejscowości.
  8. Niszczenie dróg – NIEPRAWDA. Założeniem Spółki RZZO jest przewożenie ok. 4 samochodów dziennie przesortowanych i odsianych odpadów w specjalnych kontenerach (nie są to potoczne „śmieciarki”).
  9. Prace nad wznowieniem wysypiska trwają „po cichu” – NIEPRAWDA. Pierwsze rozmowy w tej sprawie odbyły się już w 2019 roku. Sołtys wsi Psary oraz Rada Gminy Sieroszewice na bieżąco była informowana o tej kwestii. Odbyły się 2 komisje Rady Gminy Sieroszewice, o których publicznie byli informowani mieszkańcy ze stosownym wyprzedzeniem. Wstęp na obrady był nieograniczony i swobodny. Podobnie będzie, w przypadku ewentualnego głosowania uchwały na Sesji.

Nie uciekam od krytyki, natomiast proszę o kulturalną i merytoryczną dyskusję pozbawioną hejtu i powielania nieprawdziwych informacji.

Z poważaniem

Anatol Piaskowski

Wójt Gminy Sieroszewice


ŹRÓDŁOUrząd Gminy Sieroszewice, sieroszewice.pl
Poprzedni artykułMieszkańcy przeciwni reaktywacji wysypiska w Psarach. Bedą protesty
Następny artykułW Ostrowie obrysowali kredą niedopałki papierosów rzucane na chodniki
Subscribe
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Szkoda, że nikt nie liczy się z mieszkańcami sąsiedniej gminy N. Skalmierzyce, którzy najbardziej ucierpią. Najbliższe domostwa w Śliwnikach położone są Ok. 600-700 metrów od wysypiska. Bardzo blisko jest też do Węgier i samych N.Skalmierzyc.

Dawid nie ,że szkoda że się nikt nie liczy z gm N. Skalmierzyce tylko zadaj sobie pytanie dlaczego burmistrz Skalmierzyc w tym kierunku nic nie robi i nie protestuje?

PÓJDĄ PIERDZIEĆ W PASIAKI

Może nie jestem dobry z matematyki ale zabudowania na ul. Kaliskiej są trochę bliżej niż 2 km od wysypiska.

Wójt nie potrudził się nawet w ocenie najbardziej obiektywnej rzeczy jaką jest odległość… wiec jak ufać kolejnym punktom? 2 km? Chyba zygzakiem! Tutaj nie ma nawet 1 km.
Dobrze wiedzieć, że nasze zdrowie, komfort życia i wartość nieruchomości została wyceniona na 2 mln…
Tak opłacalny interes napewno spodobałby się mieszkańcom Wielowsi!

Wojt dostal swoja dole i teraz wypisuje bzdury zeby mieszkańców uspokoic i mydlic oczy a nawet nie wie w jakiej odleglosci od wysypiska sa zabudowy tylko kasa sie do niego liczy a nie mieszkańcy i zdanie ludzi oraz zdrowie